Świętego Marcela, męczennika;
błogosławionej Doroty z Mątowów,
30 października



Marcel

Chrześcijanin, centurion jednego z legionów stacjonujących w Hiszpanii, odmówił wzięcia udziału w uroczyście obchodzonych urodzinach cesarza Maksymiliana (298 r.). Uznał cermonie za pogańskie i rzucił broń oraz odznaki wojskowe. Sprawa oparła się o najwyższe władze, Marcela wtrącono do więzienia. Sąd w Tangerze, dokąd odesłano Marcela, wydał wyrok śmierci za dezercję i bezbożność. Notariusz Kasjan odmówił napisania wyroku, który, jak oświadczył, uważał za niesłuszny. W konsekwencji został również skazany na śmierć. Marcel został ścięty 30 października, a Kasjan 3 grudnia. Istnieją autentyczne akta tego procesu.



Dorota

Urodziła się w roku 1347 w żuławskiej wsi Mątowy Wielkie, w pobliżu Malborka. W wieku 16 lat poślubiła - starszego od siebie o 20 lat - gdańskiego płatnerza Albrechta. Mimo urodzenia dziewięciorga dzieci, małżeństwo to okazało się dla Doroty nieszczęśliwe. Codziennie uczestniczyła ona we Mszy św. i przystępowała do Komunii św., często brała udział w pielgrzymkach - religijność żony wzbudziła gwałtowny sprzeciw Albrechta, który chciał w niej widzieć gospodynię, a nie żarliwą chrześcijankę. Z tego powodu często dochodziło między małżonkami do awantur. Jednak pokora Doroty zdołała w końcu przekonać Albrechta, który stopniowo łagodniał, a po śmierci trojga dzieci (epidemia) sam zwrócił się ku Bogu. Po śmierci kolejnych pięciorga dzieci pozostała im tylko córka, która wstąpiła do zakonu benedyktynek w Chełmie.
Dla wybłagania miłosierdzia Bożego małżonkowie wyruszyli w czteroletnią pielgrzymkę po sanktuariach Europy. Ciężko chory Albrecht powrócił do Gdańska, gdzie zmarł. Na wieść o tym, przebywająca w Rzymie Dorota rozdała cały majątek, a sama zamieszkała w ciasnej komórce. Po uzyskaniu pozwolenia od biskupa Dorota została zamurowana w celi kościoła katedralnego - pozostawiono jej jedynie małe okienko, służące do podawania pożywienia i Komunii św.
Zmarła po 14 miesiącach (25 czerwca 1394 r.), otoczona powszechnym kultem.
Proces beatyfikacyjny trwał aż do roku 1976, kiedy to papież Paweł VI w uznaniu dla heroicznej postawy Doroty z Mątowów zatwierdził jej kult.



***



Wołasz Boga: On często przychodzi po kryjomu i puka do drzwi twoich, aleś rzadko w domu.

(Adam Mickiewicz)






Opracowała Maria Krasnosielska