Nawrócenie; Kontakt człowieka z Bogiem (24.02.2007)
Artykuł z cyklu Wiara i życie autor: Lidia Szmyt
Nawrócenie
Chcemy siebie zbliżyć do Jezusa Chrystusa. Szczypta popiołu i słowa "Pamiętaj człowiecze,
że jesteś prochem i w proch się obrócisz" to jest prawda o nas, prawda o naszym przemijaniu,
prawda o tym, że to ciało, które jest mieszkaniem Ducha a także mieszkaniem Boga, że to ciało
zamieni się w proch by potem na nowo odrodzić się w Zmartwychwstaniu.
Tutaj nie ma mądrego,
i tutaj nie ma takiego, który by mógł powiedzieć że ja nie umrę.
Ciało każdego z nas umrze ale
to nie jest pełna prawda o naszym człowieczeństwie. Bo człowiek to także istota stworzona przez
Boga, stworzona na Boży obraz i Boże podobieństwo. Nie przez tę materię jesteśmy do Boga podobni,
ale także przez zdolność kochania. Człowiek żyjący miłością, człowiek stworzony na obraz i Boże
podobieństwo jest powołany do miłości, chodzi o to - czy w nas jest to podobieństwo Boże, ten obraz,
który został wyryty w dniu naszego stworzenia, ten obraz, który został głębiej w nas wyciśnięty
przez sakrament Chrztu świętego. Czy my ten obraz Boga nosimy, czy raczej on jest zupełnie zmieniony,
zupełnie niepodobny człowiek do Boga w swoim życiu, w swoim działaniu, w swoim postępowaniu.
Dlatego potrzebne są rekolekcje ( w czasie adwentu, wielkiego postu czy inne), rekolekcje jako czas
nawrócenia, powrotu na drogę, którą Bóg mi wyznaczył, a ta droga wiedzie ku Bogu. Jeśli ty chcesz
iść inną drogą, to wtedy idziesz na potępienie. To nie jest właściwa droga, dlatego jest potrzebne
twoje nawrócenie - moje nawrócenie.
Każdy kto powie, że nie potrzebuje nawrócenie jest kłamcą. Słowo
Boże mówi nam wyraźnie, że ten kto mówi, że nie ma grzechu jest kłamcą, a więc każdy z nas grzech ma
i dlatego każdy z nas potrzebuje nawrócenia tego ukierunkowania ku Bogu, tej głębokiej refleksji nad
tym czy ja idę właściwą drogą, czy ja nie błądzę. Potrzebuję nawrócenia, tego wejścia w siebie, tej
wewnętrznej przemiany mojego życia, tej refleksji nad tym czy ja bardziej staram się o to by być
człowiekiem w pełni, człowiekiem Boga - czy ja zabiegam o to żeby więcej mieć. Przecież ja jestem
pobożnym człowiekiem - dlaczego mam się nawracać? Każdy potrzebuje nawrócenia refleksji nad tym co
dla mnie w życiu jest najważniejsze, na to pytanie muszę sobie odpowiedzieć, nieustannie odpowiadać.
Nawrócenia nie mogę odkładać na potem bo nie wiem czy jutrzejszy dzień będzie do mnie należał.
Dlatego potrzeba czasu refleksji nad tym co w moim życiu jest najważniejsze, o co ja zabiegam
i w czym muszę się nawrócić. Każdy powołany jest do pracy, do realizacji swojego powołania tutaj na
ziemi, ale pamiętać musimy o tym, że praca nasza ma być na chwałę Bożą, nie może stać się sensem
naszego życia - praca jest środkiem do życia.
Trzeba pracować aby mieć pieniądze - owszem one są
potrzebne do życia, ale nie mogą być najważniejsze. Za pieniądze możesz kupić sobie wspaniały dom,
ale za pieniądze nie kupisz czystego sumienia. Możesz za pieniądze kupić sobie kolegów, ale
przyjaciół nie. Możesz za pieniądze kupić sobie wspaniały nagrobek na cmentarzu, ale za pieniądze
nie kupisz sobie miejsca w niebie, na to miejsce musisz sobie zapracować swoim życiem, od tego jak
będziesz tutaj żył będzie zależała twoja wieczność.
Jakie życie taka śmierć a jaka śmierć taki sąd,
a jaki sąd taka też wieczność. Ale ja mam jeszcze czas, ja nie potrzebuję teraz nawrócenia ja się
nawrócę na starość, wtedy zmienię moje życie. A skąd masz gwarancję, że doczekasz starości. Nikt z
nas nie zna dnia ani godziny, nikt nie wie ile dni jeszcze będzie należeć do nas czy ja rzeczywiście
tego doczekam.
Dlatego nie można odkładać nawrócenie na potem, teraz jest czas łaski, teraz jest
czas zbawienia a jutro może wcale do nas nie należeć.
Kontakt człowieka z Bogiem
Kontakt człowieka z Bogiem możliwy jest tylko poprzez wiarę. Jeżeli wiara jest autentycznie przeżywana,
to wtedy angażuje całego człowieka, jego serce, wolę i umysł. Wiara w rozumieniu chrześcijańskim
jest dobrowolnym przylgnięciem do Osoby Jezusa Chrystusa oraz przyjęciem całej Jego nauki.
Wiara zawsze szuka pełniejszego
zrozumienia i dlatego domaga się od człowieka wnikania w tajemnice Miłości Boga poprzez modlitwę oraz
poprzez coraz pełniejsze poznawanie Pisma świętego.
Święty Piotr w swoim pierwszym liście pisze o
obowiązku zdobywania umiejętności uzasadniania swojej wiary - DLACZEGO WIERZĘ -
"Pana zaś Chrystusa miejcie w sercach za Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego,
kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest"/1P 3,15 /.
Ponadto trzeba pamiętać, że "wiara działa przez miłość"(Ga 5,6),
a najważniejsze przykazanie mówi, że mamy "miłować pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją
duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem."
Stwarzając Bóg obdarzył nas rozumem, abyśmy mogli Go poznawać sercem, abyśmy mogli Go kochać wolą,
abyśmy mogli Go wybrać. Dojrzała wiara to więź osobowa z Bogiem całego człowieka, z rozumem, sercem i
wolą. Jeżeli będzie brakowało któregoś z tych trzech elementów wtedy będą się rodziły kryzysy wiary.