W nauce (tak samo i w życiu) liczy się nie świadek i jego świadectwo, lecz wyłącznie prawda jako
własność głoszonych sądów i publikowanych teorii. Jakieś stwierdzenie - opinia, pogląd, teoria -
zasługują na uznanie i upowszechnienie tylko o tyle, o ile są prawdziwe. Publikowanie i
rozpowszechnianie prawdziwych informacji nie zyskuje nic przez to, że ktoś osobiście poświadcza ich prawdziwość.
Dlaczego zatem świadectwo odgrywa tak ważną rolę w komunikowaniu prawdy innym?
Problem świadectwa pojawia się wyłącznie w świecie ludzkim, w aktach międzyosobowej komunikacji,
kiedy człowiek w kontakcie z drugimi szuka prawdy, aby na niej wesprzeć swoją egzystencję. Taki
akt wyraźnego uznania i wyznania prawdziwości wypowiedzi ma swoją wymowę tylko w sferze komunikowania
się osób, bo wtedy prawda pojawia się przed człowiekiem jako wartość "oczekująca" dobrowolnej
akceptacji. Ten akt publicznego wyznania prawdziwości przyjętego do wiadomości (lub wydanego) sądu
przybiera wtedy charakter dodatkowego, ale wymownego osobistego "argumentu", który ma wyraźnie
przemówić do innych, aby i ich skłonić do uznania prawdziwości przyjętego sądu.
Świadectwo zatem ujawnia osobisty związek człowieka z doświadczeniem prawdy.
Świadectwo, obojętnie w jakiej formie bywa wypowiedziane - ma sens o tyle, o ile jako przeżycie
subiektywne jest odpowiedzią na prawdę jako obiektywną wartość myśli i mowy.
Świadectwo oderwane od prawdy staje się fałszem lub sądem nieprawdziwym, a jego wymowa jest
pozbawiona znaczenia. Świadek wewnętrzną siłą swego przyzwolenia daje otoczeniu wiele
do myślenia jedynie wtedy, gdy uznaje i wyznaje prawdę, tzn. gdy uznaje i głosi, że jest tak a tak,
i tak rzeczywiście jest. Takim wyznaniem świadek przekonuje innych, dając im wiele do myślenia, nie
siłą ekspresji swych przekonań, lecz mocą samej prawdy, która przez niego przemawia.
Nie przemawiają do świadomości świadectwa ludzi upartych, łatwowiernych i bezkrytycznych, ci bowiem
najczęściej bywają ofiarami subiektywnych iluzji i pomyłek. Autentycznym świadkiem prawdy może
być tylko człowiek normalny, zdający sobie sprawę z doniosłości prawdy, zdolny doświadczyć prawdziwości
swych myśli i mowy oraz ujawnić ją w odpowiedniej formie. Człowiek, gdy uznaje i wyznaje prawdę,
zawsze na tym zyskuje. Świadectwo stanowi dla niego twórczy moment, w którym może wesprzeć swoją
egzystencję na prawdzie i do niej przylgnąć. Właśnie w tej chwili ma szansę stać się człowiekiem
prawdy. Przez uznanie i wyznanie każdej prawdy człowiek odnosi zwycięstwo w sobie i nad sobą.
Pokonuje bowiem wtedy własną słabość i lenistwo, wyzwala się z lęku, z niepewności i
złudzeń, demaskuje szerzące się iluzje i kłamstwa.
Każda zatem prawda niesie ze sobą jakąś duchową moc oczyszczania człowieka i szansę wyzwolenia
się ku pełnej wolności.
Każda prawda, aby dojść "do głosu" w życiu wspólnoty i stać się
prawdą dla drugich, potrzebuje człowieka, który ją odkrywa. Dlatego autentyczne świadectwo
odgrywa dużą rolę w jej uznaniu i rozpowszechnianiu. W dochodzeniu do prawdy człowiek nie
może polegać na sobie samym i na własnym badaniu wszystkiego.
Ograniczyć się do uznania tylko tych prawd, które człowiek sam odkrywa i nie uwzględniać świadectwa
drugich oznaczałoby skazać samego siebie na ograniczenie, a wspólnotę pozbawić możliwości rozwoju i
duchowego wzbogacenia się.
Są prawdy, których uznanie zależy od świadectwa człowieka, jakie
ten składa wobec ludzi, np. ważne prawdy moralne i religijne, prawdy dotyczące natury człowieka,
sensu jego egzystencji w świecie i wiecznego przeznaczenia, prawdy dotyczące sensu podstawowych
wydarzeń ludzkiego życia (droga życiowa, miłość, śmierć). W tych dziedzinach sens prawdy objawiają
nie tylko osobiste uznanie i wyznanie, ale także całokształt życia i poglądów.
W szczególny sposób od świadectwa zharmonizowanego z prawdą zależą podstawowe wartości.
Doniosłe dla naszego życia prawdy objawiają się nam za pośrednictwem świadectwa tych, którzy
najwyższe wartości naprawdę cenią, którzy życiem swoim świadczą, co o nich myślą i czują.
Jaka jest np. wartość życia, dowiadujemy się najpełniej i najwyraźniej ze świadectwa tych, którzy mają
odwagę stanąć w obronie życia; prawdę o wolności lepiej zrozumiemy dzięki świadectwu tych, którzy sami
umieją być mądrze wolnymi i stają w obronie wolności innych.
Największą rolę świadectwo odgrywa w życiu religijnym. W tej dziedzinie zmienia się sytuacja
świadka i potęguje ranga jego świadectwa. W doświadczeniu religijnym człowiek nie jest już tylko tym,
który, mając świadomość swego wezwania, wsłuchuje się w transcendentny "głos" Boga, w Jego Słowo.
Świadek oznajmia ludziom to, co Bóg mówi, czego Bóg żąda, co obiecuje. W takiej sytuacji świadek
służy najpierw samemu Bogu, a dopiero potem ludziom. Wyznacza to świadkowi szczególną rolę wobec
innych ludzi: ma być głosicielem spraw Bożych i interpretatorem Jego zamysłów (prorokiem) tym,
kogo Bóg posyła do ludzi z orędziem. Bóg nigdy nie rezygnuje z człowieka jako świadka i wzywa
różnych ludzi, aby o Nim świadczyli. Oczekuje od nich jednego: aby wiernie, uczciwie i szczerze
głosili to, co zostało im powierzone. Wtedy świadectwo ich, mimo osobistych ograniczeń
i ułomności, może być autentyczne, a oni sami mogą się stać rzeczywistymi wyznawcami.
Albowiem w sprawach Bożych, podobnie jak w sprawach ludzkich, rozstrzygające znaczenie ma prawda,
którą człowiek przyjmuje i wiernie wyznaje.
Osobiste uznanie i wyznanie wobec innych prawdy
- każdej prawdy, nie tylko religijnej - jest dla świadka szansą ocalenia samego siebie, bo dzięki
przeżyciu świadectwa może stać się człowiekiem prawdy. Biada człowiekowi, który świadomie zdecyduje
się być fałszywym świadkiem. Obojętne jest przy tym, jakiej prawdy nie chce uznać i wyznać.
Fałszywy świadek jest zagrożeniem w każdej dziedzinie życia, gdyż jest synem ciemności.