Wspomnienie św. Floriana, męczennika
4 maja

Imię Florian pochodzi od łac. słowa flos, floris (kwiat) i oznacza osobę, która długo pozostaje w kwitnącym wieku i żyje w pamięci innych.

Św. Florian urodził się w drugiej połowie III wieku w Zeiselmauer koło Wiednia. Został ochrzczony i otrzymał chrześcijańskie wychowanie. Przez kilka lat służył w wojsku rzymskim, a następnie został kierownikiem kancelarii namiestnika cesarskiego w Lauriacum (dzisiejsze Lorch w Austrii). Śmierć męczeńską poniósł w r. 304 (podczas prześladowań) za panowania cesarza Dioklecjana, niosąc pocieszenie i otuchę legionistom, którzy nie chcieli odstąpić od wiary chrześcijańskiej - sam odmówił złożenia ofiary bogom i nie chciał wyprzeć się swojej wiary. Został strącony do rzeki Enns z zawieszonym u szyi kamieniem, wcześniej był okrutnie torturowany.

Św. Florian jest patronem ludzi troszczących się o życie i mienie innych oraz tych, których zawód wiąże się z ogniem, opiekuje się zwłaszcza strażakami, hutnikami i kominiarzami.

Od XIII wieku jego relikwie spoczywają w Krakowie, miasto to w szczególny sposób jest chronione przez św. Floriana od wszelkich kataklizmów.

W sztuce polskiej św. Florian przedstawiany jest najczęściej jako dowódca rzymski gaszący naczyniem pełnym wody ogień podczas pożarów domostw i kościołów. Niekiedy trzyma w ręku chorągiew, czasami ma na szyi młyński kamień - symbol męczeńskiej śmierci.



***



Panie, jak dużo mogą uczynić pojedynczy, mocno wierzący chrześcijanie!



***



Najpiękniejszym podziękowaniem za dary Boże jest to, że się je daje dalej innym.

(Michael Faulhaber)






Opracowała Maria Krasnosielska