POWSTANIE WIELKOPOLSKIE

montaż słowno-muzyczny /czas trwania ok.30 min./
Śpiew chóru:

Piosenka o Poznaniu
1 .Pośród szarych dni niewoli mej
Przyśnił mi się jakiś dziwny sen,
Sen jak bajka cudny, jak tęczowe mgły,
To sen o Poznaniu, drogim mieście mym.

2. Tam, gdzie Warta toczy wody swe,
Góra Przemysława wznosi się,
Gdzie kolebkę swoją wsławił polski ród
Leży stary Poznań, nadwarciański gród.


Narrator 1:

11 listopada 1918 roku w wyniku podpisania rozejmu między walczącymi w I-szej wojnie światowej stronami powstała niepodległa Polska. Poznańskie, Pomorze i Śląsk nie weszły jednak w skład Rzeczypospolitej. Powrót tych ziem do Macierzy wymagał jeszcze wielkiego, jak się wkrótce okazało, zbrojnego wysiłku .


Narrator 2:

Gazety pisały:
800 tysięcy braci naszych, których przez 4 lata wojna trzymała z dala od domu, wraca do rodzin swoich. Fala ta w następnych tygodniach przejdzie przez dzielnice naszą / .../ Część z tych biedaków pieszo musi iść setki kilometrów, by dostać się między braci. Starajmy się tedy według sił naszych dopomóc braciom do powrotu. Jest to jednym z zadań Polskiego Czerwonego Krzyża. Pracują już komitety w Poznaniu, w Toruniu, we Wrześni i w Ostrowie, których zadaniem jest żywienie tej armii na dworcach i udzielanie im rady, by jak najprędzej mogli się dostać do swoich. Na przeprowadzenie akcji tej potrzebujemy środków dość znacznych. Do ofiarnego naszego społeczeństwa zanosimy więc gorącą prośbę, o zasilenie nas datkami, które przyjmuje p. dr Wierzejewski, Poznań ul. Berlińska 10. . . /Komitet Wykonawczy Polskiego Czerwonego Krzyża./


Recytator:

Dymy i mgły Europę zasnuwały,
Wracali z frontów żołnierze,
Politycy radzili
Schyleni nad mapami (...)

Wielkopolsko, czy spadnie na nas wolność
Nagle - jak chmura złotych ptaków?
Kto podaruje nam prawo
Do domu naszego i ziemi?

Czy zerwie się gniew buntowniczy,
Czy wszystko w sercach wygasło?

Kto o swą wolność nie walczy,
Ten widać nie jest jej wart.
Zbierali się młodzi i starzy,
Liczyli kule i broń.
Kto krzyknie? Kto rzuci hasło?

( Ewa Najwer "Tryptyk powstańczy 1918-1919"- fragm. w : Józef Ratajczak " Krople wrzacej krwi."..s.158 )



Narrator 2:

Odezwa Wydziału Wykonawczego Poznańskiej Rady Żołnierzy przy Komendzie Piątego Korpusu.

Żołnierze Polacy! Upadł stary rząd pod ciosem rewolucji. Witamy nowy porządek jako zaranie wolności. Ale do wolności zupełnie daleka droga. Kto wiernym jest synem swej ojczyzny, niechaj baczy, by ospałość, brak poświęcenia i swawola nie splamiły naszych sztandarów. Baczność żołnierze! Wzywamy was, by wszyscy żołnierze polscy, których powinność wojskowa się skończyła, jak jeden mąż stanęli do apelu. Zgłaszajcie się do Biura Straży Bezpieczeństwa w gmachu Biblioteki Cesarza Wilhelma. Zapewniamy wam wyżywienie, umundurowanie i kwaterę, Przełożonych wybiera się z grona towarzyszy przez samych wojskowych. Żołnierze Polacy! Chodzi nam o własną ziemię i bezpieczeństwo naszych rodzin. Wymagamy od was karności i posłuszeństwa. Zgłaszajcie się!

Podpisali Bohdan Hulewicz i August Twachtmann.


Narrator 1:

Pod koniec grudnia 1918 roku wzburzenie namiętności narodowych osiągnęło granice wytrzymałości, rosła atmosfera oczekiwania i nastroje wolnościowe.


Recytator:

Czemu mi serce tak bije ogromnie,
Że aż w uszach czerwona krew dzwoni,
Czemu słońcem się pali wokoło mnie
Blask, co srebrem jaśnieje na broni...

Czemu rwą się tak potężne ramiona,
Samsonową wzbierając wciąż mocą;
Jakieś Orły się w górze trzepocą,
Jakaś myśl się w nas rodzi szalona.

Za dzień jeden, za moment, za chwilę,
Coś się stanie, coś w gruzy się zwali,
Może ziemia się żarem rozpali,
Może słońce rozpali się w pyle-
Za dzień jeden, za moment, za chwilę...

/ Roman Wilkanowicz*** w: Józef Ratajczak " Krople wrzącej krwi"...s. 111 /



Narrator 1:

Przyjazd Ignacego Paderewskiego, wielkiego patrioty, delegata Komitetu Narodowego Polskiego, który w drodze z Paryża do Warszawy zatrzymał się w Poznaniu w dniu 26 grudnia 1918r. był jak iskra, z której rozgorzał płomień.


Okrzyki recytatorów:

- Niech żyje Ignacy Paderewski!
- Niech .żyje Polska!
- Niech żyje prezydent Wilson!
- Niech żyje koalicja!


Narrator 1:

W pewnym momencie zapanowała cisza. W wyjściu z peronu ukazał się Paderewski. Obok oficerowie cudzoziemscy, major z polskich wojsk Hallera i Korfanty. Seydowa z córką wręczyły gościom kwiaty. Helena Paderewska otulona białym futrzanym kołnierzem patrzyła dookoła. Przemówili krótko doktor Meissner i doktor Rydlewski. Ludzie odkrywali głowy, unosili ręce i zaczynali śpiewać. Paderewski stanął w powozie zaprzężonym w białe konie. Ulicami niósł się w głąb miasta podniosły, niebosiężny śpiew. Na przodzie pochodu kroczyła kompania honorowa pod bronią, dalej orkiestry, oddziały, towarzystwa, cechy i skauci. Z gęstych szpalerów dorosłych i dzieci padały okrzyki i kwiaty.


Recytator:

Przyjechał ambasador Muzyki,
Emisariusz polskości,
Paderewski;
Poznań w chorągwiach i światłach
Na powitanie śpieszy.
Pod Bazarem chrzęst kroków i śpiew
Wielotysięcznej rzeszy.

/ E. Najwer "Tryptyk powstańczy 1918-1919"- fragm.w J. Ratajczak " Krople wrzącej krwi"...s.159 ./



Narrator 2:

Piątek 27 grudnia był pełen wrzawy i ruchu. W oknach wisiały sztandary polskie, francuskie, amerykańskie, angielskie. Nalepki z białym orłem zwilgotniały. Ksiądz Maliński przyprowadził z Łazarza pochód dzieci szkolnych na spotkanie z Paderewskim., otoczyły hotel zwartymi szeregami. Na dachu stojącego tramwaju tłoczyli się żołnierze. Tłum zalegał chodniki. Z balkonu przemówił Korfanty. Paderewska przyjęła deputację dzieci.


Recytator:

Oto już widzę nieprzejrzane chmury
Tych, co ochoczo pójdą w święty bój,
Na znak swej niedoli założą mundury,
By rodak poznał, że to żołnierz swój.
Kiedy blask zorzy obejmie krąg szerszy,
Runie jak piorun na wroga pułk pierwszy...


Narrator 2:

Dnia 27 grudnia 1918 roku pod wieczór padły w centrum Poznania pierwsze strzały. Polała się pierwsza krew powstańcza - od niemieckiej kuli zginął Franciszek Ratajczak. Rozpoczął się bój ludu wielkopolskiego o wolność i przepędzenie pruskiego okupanta z wielkopolskiej ziemi.


Recytator:

27-y grudnia
nad sennym Poznaniem
chwiał się mglisto i blado
zimowym świtaniem -
aż w tłum serc
niespokojnych,
domów masę szarą
strzelił
biało-czerwoną symfonią sztandarów. (...)

Rozdygotanym sercom
Do grzmiącego wtóru
Huknął w drżących ulicach
Pierwszy strzał -
Jak piorun.
I tocząc się po mieście
Potęgą fatalną
Jeden strzał huczał salwą
I wybuchał salwą.

A już leciał przez Poznań
Wolności huragan,
Rozdudnił się tętentem
Serc do boju rwących -
próg każdy był bastionem,
A fortecą stragan.

/ Marian Włoszkiewicz " Wiersz dla Poznania" - fragm. w J. Ratajczak " Krople wrzącej krwi" ... s.27-28 /



Narrator 1:

Przebieg wydarzeń był błyskawiczny. Żywiołowo powstałe oddziały powstańcze uderzyły w Poznaniu na gmachy publiczne, opanowały koszary, zajęły magazyny i zbrojownie, rozbroiły niemieckie garnizony, aresztowały pruskie władze wojskowe i wyzwoliły miasto. Walki powstańcze objęły całą Wielkopolskę.


Recytator:

W śmiertelny bój z Niemcami,
W zwycięski , krwawy bój
Rzucił się w krąg miastami
Powstańców polskich rój...

Z Poznania hasło pada;
Za wolność! W bój! - Za broń!
W ulicach kanonada...
Grzmią krzyki: Niemców goń!

I żołnierz, harcerz, sokół
Wraz biegną w ognia grad...
I w ciągu nocy wokół
Znikł Niemca w mieście ślad.

Już wolne Poznań, Września
I Gniezno - Chrobrych gród,
Jarocin, Ostrów, Pleszew...
W moc rośnie zbrojny lud.

/ Leon Bochenek "O cześć powstańcom, sława!..." - fragm. w J. Ratajczak "Krople wrzącej krwi" ...s.131/



Narrator 1:

Wypowiedź z zebrania powstańców:

- Trzeba żywność chować, nie odstawiać Niemcom, bo będzie potrzebna na gorące chwile. Dotąd szliśmy na wojnę za junkrów, za ich napuszoną dumę, za baronów i fabrykantów. Teraz cholera im w bok, nie będziemy ich parobkami, dosyć poniżania! Za złą przeszłość, za grzechy zapłaciliśmy niewolą. Trzeba się bić, oni dobrowolnie nam tej ziemi nie oddadzą. Trzeba posłać gońców na okoliczne wsie, poznać nastroje kolonistów. Broń trzeba chować po stodołach i stajniach.

- Pamiętajcie, że granice Polski będą tam, dokąd sięgną nasze okopy powstańcze. Jeżeli nie dotrzemy do Piły, Złotowa, Sulechowa, Międzyrzecza, to one naszymi nie będą. Trzeba zabezpieczyć Poznań od północy przed ofensywą niemiecką. Potem wyważyć bramę na Pomorze. Drogi są zamarznięte, twarde, gładkie, idealne dla pojazdów. Niemcy będą paktować z wszystkimi nieczystymi siłami, żeby tutaj zostać.

Śpiew chóru:

ROTA
Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród.
Nie damy pogrześć mowy,
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep piastowy.
Nie damy, by nas gnębił wróg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Do krwi, ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz,
Ni dzieci nam germanił,
Orężny wstanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.
Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!


Recytator:

Modlitwa obozowa

O, Panie, który jesteś w niebie,
Wyciągnij sprawiedliwą dłoń!
Wołamy z cudzych stron do Ciebie
O polski dach i polską broń.
O Boże, skrusz ten miecz
Co siekł nasz kraj,
Do wolnej Polski nam powrócić daj!
By stał się twierdza nowej siły
Nasz dom, nasz dom.
O, usłysz Panie skargi nasze,
O, usłysz nasz powstańczy śpiew.
Znad Warty, Wełny, Obry, Pilicy i Noteci
Męczeńska do Cię woła krew!
O Boże , skrusz ten miecz!


Narrator 2:

O powodzeniu powstania zadecydował głównie masowy i spontaniczny udział całego społeczeństwa wielkopolskiego. W początkowym okresie liczba powstańców wynosiła 2 tysiące, w końcu stycznia 1919r. ponad 27 tysięcy a w lutym armia powstańcza liczyła już 72 tysiące żołnierzy. Powstańcy głęboko wierzyli w słuszność i zwycięstwo walki z niemieckim zaborcą. Jednak wielka była także ofiara jaką ponieśli powstańcy w walkach wyzwoleńczych. Życie w powstaniu straciło 2 tysiące ludzi.


Recytator:

Wszystkim Tym, którym w sercach
Nie wygasła miłość do Ojczyzny-
Wszystkim Tym, co nie dali się zwieść-
Tym - co odnieśli krwawe blizny
I Tym - co polegli...Cześć!
Tym -co chwycili za broń
Tym - co nie stracili nadziei
Tym - co szli i walczyli - jak lew
Tym - co ranami okryci pomarli
Tym - co byli jak gniew boży
I Tym - których dumna postawa
We wrogach budziła strach.
-- Cześć i Sława!

/ Bolesław Karpiński " Cześć i Sława" - fragm. w J.Ratajczak " Krople wrzacej krwi"...s.103 /



Biały krzyż

Piosenka zespołu" Czerwone Gitary" odtworzona z płyty. Na scenie pojawia się krzyż zbity z konarów brzozy, recytatorzy i narratorzy wychodzą na scenę z zapalonymi świecami, uczestnicy uroczystości wstają. Po odtworzeniu piosenki wszyscy siadają.

Gdy zapłonął nagle świat,
Bezdrożami szli
Przez śpiący las.
Równym rytmem młodych serc
Niespokojne dni
Odmierzał czas.
Gdzieś pozostał ognisk dym,
Dróg przebytych kurz,
Cień siwej mgły.
Tylko w polu biały krzyż
Nie pamięta już,
Kto pod nim śpi.
Jak myśl sprzed lat,
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś pamięć
O tych, których nie ma.
Żegnał ich wieczorny mrok,
Gdy ruszali w bój,
Gdy cichła pieśń.
Szli, by walczyć o swój dom
Wśród zielonych pól-
O nowy dzień.
Jak myśl sprzed lat,
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś pamięć
O tych, których nie ma.
Bo nie wszystkim pomógł los
Wrócić z leśnych dróg,
Gdy kwitły bzy.
W szczerym polu biały krzyż
Nie pamięta już
Kto pod nim śpi.
La, la,la....


Narrator 1:

Powstanie Wielkopolskie zakończyło się 16 lutego 1919r. pełnym sukcesem. Dzięki niemu po przeszło stu latach niewoli na prastarej ziemi Piastów, nad Wartą, Wełną, Obrą, Pilicą i Notecią proklamowano polską władzę państwową, ogłoszona została niepodległość tych ziem i Wielkopolska wróciła do Macierzy. Powstanie Wielkopolskie było też jedynym w dziejach naszego narodu powstaniem zakończonym zwycięstwem militarnym i politycznym.


Recytator:

Dzisiaj rocznica owego dnia chwały,
W którym za Polskę krew, życie dawano;
Dzielni żołnierze za ten czyn wspaniały,
Wy dziś nosicie bohaterów miano.

Patrzcie naokół: każde drzewo, kamień,
Bazar, policja, poczta, Ratusz stary-
To waleczności waszej jest egzamin,
Dziś wolnej Polski łopocą sztandary.

Gdzie więc przelanej krwi waszej ofiara
Świadczy o duchu rycerskim narodu,
Niech żyje nasza polska dzielna "wiara",
Co nie zrobiła w powstaniu zawodu.

A teraz bądźmy jednym zwarci kołem,
Abyśmy duchem, czynem silni byli
I dla Ojczyzny pracowali społem,
Byśmy jej nigdy już nie utracili.

/ Maria Paruszewska " W pierwszą rocznicę wolności".W: J.Ratajczak " Krople wrząc krwi"...s.92/



Recytator:

Bagnet na broń!
Kiedy przyjdą podpalić dom,
Ten, w którym mieszkasz-Polskę,
Kiedy rzucą przed siebie grom,
Kiedy runą żelaznym wojskiem
I pod drzwiami staną i nocą
Kolbami w drzwi załomocą-
Ty, ze snu podnosząc skroń,
Stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!

/ Władysław Broniewski " Bagnet na broń"/



Recytator:

Kochana Wielkopolska, kochana nasza ziemia,
Niech żyje i rozkwita nam jak kwiat.
By dobrze nam się żyło, uczyło i bawiło,
By uśmiech wciąż rozjaśniał naszą twarz.
Ziemio ukochana!
To dla ciebie dziś ten śpiew Ojczyzno nasza,
Dla ciebie dzisiaj biją miliony młodych serc,
To dla ciebie dziś ten śpiew Ziemio kochana,
Dla ciebie biją miliony młodych serc.



Na zakończenie uroczystości wszyscy wstają i wspólnie śpiewają Hymn Polski.



Bibliografia:
1. Alicja Maciejewska: " Powstanie Wielkopolskie-montaż poetycki"
2. Józef Ratajczak: "Krople wrzącej krwi: Powstanie Wielkopolskie w poezji i pieśni. Antologia"
3. Gerard Górnicki: " Bitwa szalała do wieczora"
4. Władysław Broniewski: " Bagnet na broń"
5. Czerwone Gitary: "Biały Krzyż"






Opracował Janusz Rewers