Dzień Ojca
23 czerwca

Godzina ojca

Pewien chłopiec spytał swojego ojca, wracającego późnym wieczorem z pracy do domu, ile pieniędzy dostaje za jedną godzinę pracy.
Zdumiony ojciec spojrzał na syna i odpowiedział: "20 złotych". Wtedy chłopiec poprosił ojca o 5.
Zdumiony, ale i poirytowany ojciec odesłał syna do jego pokoju. Po pewnym czasie zaczęły dręczyć go wyrzuty sumienia. Z pieniędzmi w ręku poszedł do syna: " Proszę, tutaj są pieniądze, o które prosiłeś". Ucieszony chłopiec wyciągnął spod materaca inne monety i z zapałem zaczął je liczyć. "Synku", spytał ojciec, "skąd masz te pieniądze i co zamierzasz z nimi zrobić?"
Chłopiec poważnie spojrzał na ojca i odpowiedział: " Uzbierałem już 20 złotych. Tato, czy mogę kupić od Ciebie jedną godzinę?..."



***



Życzenia, Tato, składam Tobie
w imienin piękny dzień.
Niech Cię w każdej dobie
omija smutku cień.

Miej zdrowie - to najpierwsze
wśród trudnych życia dróg;
niechaj Ci jak najszczersze
radości zsyła Bóg.

Niechaj oddala troski
i chroni Cię od strat,
przeżyj przy łasce Boskiej
najdłuższy szereg lat.

Niech powodzenie spada
na każdy Twój krok i czyn -
takie życzenia składa
Twój kochający syn.



Ks. Zbigniew Trzaskowski



***



Dla zapobieżenia złu potrzeba troskliwości, czynnej miłości, ojcowskiego serca.

Św. Jan Bosko








Św. Edeldredy, dziewicy

    Edeldreda była trzecią córką Annasa, świętego króla Wschodniej Anglii. Jej siostry: Seksburga, Edeburga i Withburga, także wymieniane są wśród świętych.
Edeldreda, spełniając życzenie rodziców poślubiła księcia Tonberta, ale pozostała dziewicą. Po śmierci męża (trzy lata po ślubie) schroniła się na wyspie Ely, gdzie prowadziła przez pięć lat samotne życie kontemplacyjne. Wieści o niej dotarły do Egfryda, potężnego króla Northumbrii, który zmusił ją do małżeństwa. Dla męża była raczej siostrą niż żoną, a cały swój czas poświęcała pobożnym ćwiczeniom i miłosierdziu. Po dwunastu latach małżeństwa, za radą św. Wilfryda i niechętną zgodą męża, wstąpiła do zakonu kierowanego przez jego ciotkę.
W roku 672 powróciła na wyspę Ely i założyła klasztor. Stała się wzorem cnoty i doskonałości dla wszystkich swoich sióstr. Prowadziła bardzo surowy tryb życia. Bogu dziękowała za liczne cierpienia, również te, towarzyszące jej długiej chorobie.

Zmarła 23 czerwca 679 roku.




***



Królestwo Boże jest w nas,
jeżeli nie targają już nami nasze namiętności i emocje,
nasze potrzeby i żądania.





***



Narodziny przyjaźni zawsze owiane są jakąś tajemnicą.
Przyjaźń po prostu nagle się pojawia.
Drzwi w moim sercu otworzyły się właśnie dla tego człowieka.

Anzelm Grün






Opracowała Maria Krasnosielska