Wspomnienie św. Antoniego Marii Zaccarii, prezbitera oraz św. Marii Goretti, dziewicy i męczennicy
(5 lipca)

    Antoni urodził się we Włoszech w roku 1502 w rodzinie szlacheckiej. Wcześnie stracił ojca. Matka dopilnowała, aby otrzymał staranne wykształcenie i obudziła w nim współczucie dla wszelkiej biedy. Antoni ukończył w Padwie studia medyczne i rozpoczął pracę jako lekarz. Zdał sobie jednak sprawę z tego, że jego powołaniem jest leczenie nie tylko ciał, ale i dusz ludzkich. Kontynuując praktykę lekarską podjął studia teologiczne. Niósł pociechę umierającym a młodych nauczał katechizmu, całkowicie poświęcił się służbie bliźnim. Po otrzymaniu święceń kapłańskich (1528 r.) wyjechał do Mediolanu, gdzie przyłączył się do Bractwa Wiecznej Mądrości (jego celem było świadczenie dzieł miłosierdzia). Następnie, przy pomocy Luigii Torelli, hrabiny Guastella, założył tzw. Wspólnotę Anielską zajmującą się ratowaniem upadłych lub zagrożonych upadkiem kobiet i dziewcząt.
W roku 1530 Antoni powołał kongregację kleryków regularnych św. Pawła (barnabitów). Jej zadaniem było odnowienie i ożywienie kultu Miłości Bożej oraz zachęcanie ludzi do prawdziwie chrześcijańskiego życia.

Antoni, wyczerpany ciężką pracą, zmarł (w wieku trzydziestu ośmiu lat) w roku 1539.



    Maria Goretti, nazwana przez papieża Piusa XII "św. Agnieszką XX wieku", urodziła się we Włoszech w roku 1890, jako trzecia z siedmiorga dzieci. Po śmierci ojca Maria pomagała matce w domowych obowiązkach i opiekowała się rodzeństwem. I Komunię Świętą przyjęła po ukończeniu jedenastu lat i od tego czasu ze wszystkich sił dążyła do tego, by każdego dnia stawać się lepszą. Często oddawała się modlitwie.
Sześć miesięcy później jej czystość została wystawiona na ciężką próbę. Wspólnik ojca, Aleksander, zaczął prześladować dziewczynkę swoją grzeszną namiętnością. Maria odepchnęła go natychmiast, jednakże - na skutek gróźb - nikomu się nie poskarżyła. Młodzieniec nie zrezygnował i ponownie zaatakował dziewczynkę, ta opierała mu się ze wszystkich sił krzycząc: "Nie, to jest grzech. Bóg nie chce tego!". Aleksander, zdjęty strachem i gniewem, zaczął uderzać ją na oślep sztyletem. Zadał kilkanaście ciosów.
Maria natychmiast została przewieziona do szpitala, wkrótce jednak - mimo zabiegów chirurgów - okazało się, że nic nie można już zrobić. Następnego dnia dziewczynka przyjęła Komunię Św. Zapytana o Aleksandra, odpowiedziała, że mu wybacza i będzie się za niego modliła, chciałaby również zobaczyć go w niebie.

Maria umarła 6 lipca 1902 roku.
27 lipca 1950 roku ogłoszona została świętą.
Po raz pierwszy w historii Kościoła działo się to w obecności rodziny kanonizowanej.

Modlitwy Marii w intencji prześladowcy zostały wysłuchane.
Aleksander całkowicie się odmienił. Zwolniony z więzienia (po 27 latach) za dobre sprawowanie, pospieszył do matki Marii, by błagać ją o przebaczenie. Wstąpił do zakonu kapucynów, był świadkiem na procesie kanonizacyjnym Marii i uczestniczył w ceremonii jej kanonizacji.



***



Moce zła nieustannie wystawiają naszą wiarę na próbę,
ale nie będą mogły jej złamać, jeśli zaufamy Bogu.

Ojciec Livio Franzaga





Opracowała Maria Krasnosielska